niedziela, 22 kwietnia 2012

Pierwsze kroki cz. 2

  • Grudzień - pierwsza kontuzja

Okres jesienny, a szczególnie zdradzieckie liście przyniósł pierwszą kontuzję - skręcenie pochewki stawowej stawu skokowego, a tym samym miesięczna przerwa w bieganiu. W tym też czasie Orange oferuje mi za free telefon z Windows Phone, a co za tym idzie przychodzi czas na poznanie Endomondo.

  • Styczeń 2012 - powrót do biegania

Sroga zima. Mimo jeszcze występującego bólu stawu i silnych 15 st. mrozów, znów wyruszam na trasę. Biegam 2 razy w tygodniu by nie obciążać zbytnio stawu. Bieganie w mrozie sprawia mi wiele przyjemności - organizm bardzo dobrze reaguje na zimno i się nie przemęcza, co tylko motywuje do wyjścia z domu. Po kilku treningach bóle mijają.

  • Luty-marzec - 5 km

Na przełomie lutego i marca wydłużam trasę biegania do 5-8 km (mój średni czas na 5 km to 34 min.), ale czuję pewien niedosyt, chcę więcej, a przede wszystkim chcę przebiec te 5 km jednym ciągiem.

  • Kwiecień - biegam bo lubię

Wiosna za oknem, dodatnie temperatury. Zwiększam intensywność treningów do 4 razy w tygodniu. Mięśnie puchną, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Na myśl przychodzą plany na przyszłość - a może start w imprezie masowej? - chyba jeszcze za wcześnie, decyzję odkładam na lipiec i być może będzie to udział w X Biegu Opolskim... a teraz idę pobiegać.

Kwiecień to również czas założenia mojego bloga. Postaram się pisań na nim nie tylko o moich zmaganiach z bieganiem, ale również poruszać tematy związane z tą dyscypliną sportową, także zapraszam do zaglądania, czytania i komentowania... i oczywiście do zobaczenia na trasie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz