- Grudzień - pierwsza kontuzja
Okres jesienny, a szczególnie zdradzieckie liście przyniósł pierwszą kontuzję - skręcenie pochewki stawowej stawu skokowego, a tym samym miesięczna przerwa w bieganiu. W tym też czasie Orange oferuje mi za free telefon z Windows Phone, a co za tym idzie przychodzi czas na poznanie Endomondo.
- Styczeń 2012 - powrót do biegania
Sroga zima. Mimo jeszcze występującego bólu stawu i silnych 15 st. mrozów, znów wyruszam na trasę. Biegam 2 razy w tygodniu by nie obciążać zbytnio stawu. Bieganie w mrozie sprawia mi wiele przyjemności - organizm bardzo dobrze reaguje na zimno i się nie przemęcza, co tylko motywuje do wyjścia z domu. Po kilku treningach bóle mijają.
- Luty-marzec - 5 km
Na przełomie lutego i marca wydłużam trasę biegania do 5-8 km (mój średni czas na 5 km to 34 min.), ale czuję pewien niedosyt, chcę więcej, a przede wszystkim chcę przebiec te 5 km jednym ciągiem.
- Kwiecień - biegam bo lubię
Wiosna za oknem, dodatnie temperatury. Zwiększam intensywność treningów do 4 razy w tygodniu. Mięśnie puchną, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Na myśl przychodzą plany na przyszłość - a może start w imprezie masowej? - chyba jeszcze za wcześnie, decyzję odkładam na lipiec i być może będzie to udział w X Biegu Opolskim... a teraz idę pobiegać.
Kwiecień to również czas założenia mojego bloga. Postaram się pisań na nim nie tylko o moich zmaganiach z bieganiem, ale również poruszać tematy związane z tą dyscypliną sportową, także zapraszam do zaglądania, czytania i komentowania... i oczywiście do zobaczenia na trasie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz