Maj minął szybciej, niż można się było spodziewać - a co za tym idzie? - ostatnie dni na promocyjne zapisy na Bieg Opolski. O mały włos, a bym zapomniał - tak więc, wypełniłem formularz i opłaciłem opłatę startową - tylko 20 zł (opłata promocyjna). Jak na imprezę sportową jest to kwota niewielka, ponieważ zazwyczaj organizatorzy liczą sobie kwoty 2x lub 3x wyższe.
Będzie to moja pierwsza impreza tego typu, także nie walczę z życiówkami, a jedynie by przetrwać :) choć ostatni też nie chcę przybiec.
Z dniem dzisiejszym postanowiłem, również pod kątem właśnie Biegu Opolskiego, wprowadzić do swojego biegania trasę 9-10 km. Raz w tygodniu dłuższy wypad nie zaszkodzi, a tylko podbuduje moją kondycję. Jak na razie owe 9 km pokonuję w okolicach 52 minut - z kilkoma przystankami na łyk wody i spacerujące pieski :) Przy okazji doszedłem do wniosku, że po 5 km bieg dopiero się zaczyna i sprawia większą radość mimo częściowego zmęczenia organizmu.
Mam nadzieję, że w lipcu podczas biegu nie będzie gorzej, choć lipcowe temperatury mogą dać się we znaki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz